“Świat w turkusie”- czyli gra dla małych i dużych podróżników

Dla mnie im dłuższa podróż, tym lepsza. Auto, pociąg, autobus… i widoki mijanych miejsc to moja bajka. O podróżach samolotowych nie wspominam, bo kiedy umilknie głos stewardessy, mój żołądek znowu znajdzie się w normalnej pozycji, a za oknem pojawią się białe obłoczki… zasypiam i budzę się kiedy pode mną znów pojawi się ziemia. Ale miewam też chwile, kiedy po prostu mi się nudzi albo nudzi się mojej małej towarzyszce, która podróżuje ze mną po Polsce, dlatego postanowiłam wymyślić i wykonać grę podróżniczą! 

Co jest potrzebne? Od czego zacząć?

1. Plansza, czyli… kartka bloku technicznego A4. Należy wydrukować na niej konturową mapę świata. Granice państw są konieczne! Taką mapkę bez problemu pobierzecie z internetu, wystarczy troszkę wykadrować, wyostrzyć i plansza gotowa!

2. Kolorowe cienkopisy lub kredki w czterech kolorach. 

3. Kostka i cztery pionki (najlepiej jak najmniejsze).

4. Taśma przezroczysta (do domowego laminowania, żeby przedłużyć trwałość planszy)

5. Kartka papieru jako szkicownik.

6. Pomysły na podróże (u mnie problemu nie było :P)

Kolejne kroki…

1. Tworzenie tras.

Każda trasa składa się z 8 państw (przystanków) porozrzucanych na mapie świata i łącznie wynosi ok. 40 oczek. Na kartce wypisz po kolei państwa każdej trasy, najlepiej kiedy na każdym kontynencie będzie przynajmniej jeden cel, a droga będzie przebiegać przez szerokość kuli ziemskiej.

2. Kolorowanie celów tras.
Na planszy pokoloruj państwa każdej trasy na inny kolor.

3. Łączenie pokolorowanych państw.
Dorysuj cienkopisem oczka łączące poszczególne państwa. Pamiętaj, aby trasy były równe.


4. Nanoszenie oznaczeń:– Zaznacz widocznym cienkopisem początek i koniec każdej trasy, np. za pomocą liter S i M.
– Krzyżyk oznacza przymusowy postój na jedną kolejkę
– Czarne pole to powrót do początku. 
Na każdej trasie musi być taka sama liczba poszczególnych oznaczeń.


O co chodzi? Jak się gra?

“Świat w turkusie” to gra bez przedziału wiekowego. Grać może każdy, kto lubi podróże, dobrą zabawę i zna się nieco na geografii. 

Ogólnych zasad wyjaśniać nie będę, ponieważ bazą jest tradycyjna gra planszowa. Moja różni się tylko tym, że zamiast jednej, wspólnej trasy są cztery osobne. Świat jest zbyt piękny i różnorodny, żeby się ograniczać!

Każdy uczestnik wyrusza w samotną podróż dookoła świata. Wygrywa ten, kto pierwszy ukończy trasę. Ale jak to w podróży bywa, spotykamy na drodze różne przygody. 

Uczestnicy pokonują różne trasy, wzajemnie ze sobą rywalizując i ścigając się. To gra dla kreatywnych spryciarzy!

Kiedy dotrzesz do przystanku mówisz: “Jestem w…”. Zadaniem uczestnika wykonującego ruch po tobie jest wyznaczenie zadania związanego z danym państwem. 

Przykładowo:

– Jestem w Australii
– Wymień 5 australijskich miast/ dzikich zwierząt/ aktorów

Poziom trudności zależy od przeciwnika, jednak trzeba liczyć się z tym, że każdy uczestnik będzie zarówno wymyślał, jak i wykonywał zadania.

Jeśli nie odpowiesz na zadane pytanie czekasz dwie kolejki lub prosisz o następne. Następnie ruszasz dalej.

Jeśli nie dopisuje ci szczęście, przeciwnicy kończą trasę, a przed tobą jeszcze dużo państw możesz przyspieszyć grę. W zamian za kolejkę prosisz o “koło ratunkowe”. Wtedy jeden z uczestników wymyśla dodatkowe zadanie niezwiązane z twoją trasą. Każdy ma do dyspozycji trzy koła ratunkowe. Wykonanie pomocniczego zadania umożliwia przeskoczenie do kolejnego państwa!

Im trudniejsze wyzwania, tym ciekawsza gra. Zamiast zwykłych pytań, możesz urozmaicić grę o ciekawe historyjki, np: w Japonii oczarowało cię święto hanami, wyjaśnij co to takiego…

Jeśli znudzą ci się pierwotne trasy, stwórz nową mapę i podróże w nieznane. Ta gra to świetny sposób na wymianę ciekawych informacji o poszczególnych krajach i niezła lekcja geografii!

Gotową planszę z kolorowymi trasami możesz też łatwo stworzyć na komputerze i wydrukować. 

Miłej zabawy w podróżowanie!