Jak Walencja goi rany?
Miało być intensywne, dwudniowe zwiedzanie pełnej zabytków Grenady… Była rezerwacja hostelu, plan wycieczki i ogromny apatyt na to miasto. Jednak życie miało inne plany, a ilość biletów na zwiedzanie Alhambry nieubłaganie ograniczona. Co więc zrobiłam, aby po stracie Grenady podróżniczy wilk pozostał syty a hiszpańska […]